środa, 22 lutego 2017

O tarzaniu się słów kilka

Tarzanie się to obok czochrania, ocierania, drapania, skubania i lizania jedna z podstawowych potrzeb konia mająca na celu pielęgnację skóry i sierści. Czynność ta należy do naturalnych zachowań komfortowych i u kopytnych żyjących na wolności jest stałym punktem rozkładu dobowego.


Konie żyjące w warunkach naturalnych unikają błotnistego podłoża, a genezę takiego zachowania należy szukać w procesie ewolucji. Może ono być niebezpieczne dla zwierząt uciekających przed zagrożeniem - błoto spowalnia bieg, a najmniejsze poślizgnięcie może kosztować życie. 
Jednak występują wyjątki - nawet dziko żyjące konie tarzają się w błocie w okresie wiosennego linienia lub dla ochrony przed owadami. 

Chęć wytarzania się konie demonstrują charakterystycznym zachowaniem - najpierw wybierają wzrokiem miejsce, które im odpowiada, następnie obchodzą je kilka razy i obwąchują z opuszczoną głową, uszami skierowanymi do przodu i lekko uniesionym ogonem, czasem kopytami rozgarniają darń lub rozluźniają grunt (żeby się bardziej kurzyło ;)), aby przystąpić do położenia się. Konie kładą się podstawiając wszystkie 4 kończyny pod kłodę, następnie powoli uginają je w stawach i kładą się na jeden bok przez łopatkę - zad ląduje na ziemi ostatni. Po położeniu się natychmiast przystępują do tarzania się z jednej strony, lub jak koń potrafi się tarzać przez grzbiet, to nawet z obu stron. 

Tarzanie się na jednym boku to umiejętność wrodzona, podczas gdy przetaczanie się przez grzbiet to umiejętność nabyta. 

Kolejną czynnością, kończącą proces tarzania, jest otrząsanie się w kierunku od głowy do zadu. Jednak nie zawsze otrząsanie się następuje, w szczególności gdy tarzanie się miało na celu ochronę przed owadami - przecież gruba panierka chroni najlepiej xD. 


Należy pamiętać, że konie nie mogą długotrwale przebywać na błotnistym podłożu bez negatywnego oddziaływania na ich zdrowie. Każde kilkugodzinne postoje na błocie należy przeplatać ze staniem na suchym podłożu (wiata, boks). Postępując tak można ograniczyć rozwijanie się bakterii i grzybów w kopytach czy też popularnej w czasie jesienno-zimowym grudy.

Kiedy najdzie konia potrzeba to wytarza się wszędzie, o ile będzie miał miejsce. 
Boksowy system utrzymania koni, w przeciwieństwie do coraz rzadszego (na szczęście) systemu stanowiskowego, daje koniom możliwość wytarzania się pod warunkiem, że wymiary boksu nie są mniejsze niż powierzchnia minimalna*.
Chów grupowy również na to pozwala. Bardzo pożądaną praktyką zarówno w dużych stadninach jak i w przydomowych stajenkach jest zaaranżowanie miejsca przeznaczonego do tarzania się. Wystarczy poświecić powierzchnię wybiegu o wymiarach 5x5 m i wysypać tam piach oraz ewentualnie zadaszyć, by zawsze "tarzalnia" była gotowa do użycia. 

A teraz mniej przyjemna rzecz: nadmierne tarzanie się koni jest częstym objawem morzyska! Więc bacznie obserwujcie swoje rumaki. 

Na koniec - powodzenia w czyszczeniu -  życzę i wam i sobie ;)

*Powierzchnia minimalna = (2 x wysokość konia w kłębie w metrach)^2


Zobacz też:

4 komentarze:

  1. Zawsze mnie to ciekawiło. Ile tak na prawdę kosztuje miesięczne utrzymanie konia ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to co koń to inna cena miesięcznego utrzymania ;) najmniej 250 zł miesięcznie (woda, pasza, kowal), najwiecej kilka tysięcy... Ale zdrowy koń i własna stajnia to małe koszty, jak koń choruje albo się inwestuje w specjalistyczne pasze to nie jest tak kolorowo...

      Usuń
  2. Konie to piekne zwierzeta, jednak ja lubie je ogladac z daleka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez lubie z daleka - z bliska zawsze domagają się czegoś dobrego xD

      Usuń